Dziś zapowiadany już od dawna mój ulubiony sposob dbania o cerę! Oczywiście 'domowy' :)
![]() |
Tak naturalnie :) |
Chodzi mi o olejek pichtowy. Kiedyś wyczytałam, że ten otrzymywany jest z młodych pędów jodły syberyjskiej metodą gwarantującą jego stuprocentową czystość. Przeznaczony jest do stosowania wewnętrznego i zewnętrznego (inhalacji, nacierania). Zawiera naturalne substancje antybakteryjne i antywirusowe. Zapobiega i wspomaga doraźne leczenie kataru, kaszlu, infekcji górnych dróg oddechowych, anginy, grypy, przeziębień (ponoć można go pić co dziennie dla oczyszczenia organizmu z toksyn). Niezawodnie wzmacnia i chroni organizm w okresach przesileń i zmian pogodowych. Odpręża i łagodzi bóle głowy. Najskuteczniejszy w stosowaniu wewnętrznym. Jednak nie znalazłam tam ani słowa o tym jak świetnie oczyszcza cerę z zaskórników! A dla mnie jest to najważniejsze jego działanie! Kiedyś były moją zmorą ale wystarczyła miesięczna 'terapia' olejkiem i teraz ciężko je znaleźć :)
Ale przejdźmy do sedna, czyli już Wam piszę co trzeba z nim zrobić :)
Szybkie oczyszczanie!
Po dokładnym demakijażu twarzy i dekoltu (możemy stosować też na plecy bo wiem, że często zaskórniki są tam problemem) nanosimy na wacik dowolny olej. Ja stosuje w tym wypadku niezawodną oliwę z oliwek, gdyż wszystkie inne wydają mi się nieodpowiednie dla mojej cery (takie uprzedzenie chyba) :) Na naoliwiony wacik aplikujemy ok 3 kropel olejku pichtowego. Zapach może niestety odstraszać ale obiecuję, że warto to znieść! Takim wacikiem przecieramy całą twarz, w szczególności skupiam się na miejscach głównie u mnie narażonych na wysyp czyli policzkach i brodzie. Następnie opłukujemy twarz wodą lub stosujemy tonik (zrobiłam sobie octowy ostatnio ale o tym kiedy indziej). Jeżeli nie chcemy zostawiać naoliwionej skóry na noc możemy umyć ją żelem, nie zaszkodzi :)
Głębokie oczyszczanie!
Jeszcze jednym i jakże odmiennym sposobem na wykorzystanie olejku pichotego jest kąpiel rozluźniająco-nawilżająca. Do wanny z gorącą wodą dodaję 2 szklanki mleka (zaręczam Wam, że Egipcjanki znały się na rzeczy), pół szklanki oliwy z oliwek i ok 10 kropel olejku pichtowego :) Po takiej kąpieli moja skóra jest niesamowicie gładka i miękka a mięśnie rozluźnione. Idealna po ciężkim, zimnym dniu! :)
A Wy? Próbowałyście już oczyszczania z olejkiem? I jak wrażenia? :)
Do przeczytania!
Luella
,muszę spróbować tych sposobów :)
OdpowiedzUsuńMusisz :p
UsuńCenne informacje Asiu :) Muszę sprawdzić. Pozdrawiam, Kinga K :)
OdpowiedzUsuńA jak sprawdzisz to napisz jak wrażenia :D
Usuń