czwartek, 30 stycznia 2014

Wiosenny makijaż na poprawę nastroju :)


Cześć Wam !


Zmarzłam dziś strasznie wracając z pracy i już mam dość tego mrozu, zimnych dłoni, czapek i szalików. Jak chyba każdy z nas stanowczo wolę wiosnę i lato :) A skoro już o tym mowa postanowiłam pokazać Wam bardzo wiosenny makijaż koktajlowy. Wykonałam go na sobie zeszłej zimy o czym świadczy brak makijażu permanentnego na brwiach i ustach (kresek i tak by nie było widać ale też są już zrobione). Lubię łączyć kolory a czerwień z zielenią bardzo mi przypadł do gustu. Mam nadzieję, że Wam także się spodoba taka propozycja makijażu :)





Podkład użyty to: Maybelline: Affinitone Mineral - jest lekki więc łatwo się go rozprowadza i wyrównuje a dla mojej skóry okazał się strzałem w dziesiątkę :) Na to puder sypki kupiony w osiedlowej drogerii firmy Celic, kosztował 17zł a mimo to jest bardzo trwały i doskonale matuje. Jeśli chodzi o cienie to makijaż znów wykonany paletą Beauties Factory, które dostałam na prezent urodzinowy od siostry :) Wykonuje z jej pomocą większość makijaży więc niedługo się nimi pochwale, tak jak i innymi moimi ulubieńcami :) 




Ostatnio doszły mnie słuchy, że włosy płukane octem i wodą z cytryną są lśniące, delikatne, wolniej się przetłuszczają i łatwiej rozczesują a jako, że swoje często katuje farbami i lokówką mam zamiar to sprawdzić bo już nie raz się przekonałam, że domowe metody są świetne o czym też Wam zapewne kiedyś dokładnie napisze :) Tak więc zapewne w przyszłym tygodniu napiszę rezultaty mojego eksperymentu z włosami, mam nadzieję, że mi nie wypadną ;)

Także miłego mroźnego wieczoru życzę :*

środa, 29 stycznia 2014

Mroźne zdjęcia :)

Hej dziewczyny :)


Na początek chciałam się pochwalić zdjęciami które dostałam od Julii <3 Wysłała mi kilka na uspokojenie nerwów a już czekam z niecierpliwością na kolejne!

Mroźna sesja z moim "prawie mężem" a On oczywiście po naszym wypadzie chory :( Hmm... muszę mu jak dziecku w czasie zmniejszonej odporności dawać witaminki i owoce bo inaczej nic z tym nie zrobi, teraz zaś łyka stos tabletek i marudzi, że to moja wina... Moja?? No wcale, że nie :) Ale żeby tak już na Niego nie narzekać muszę się pochwalić, że dziś na śniadanie dostałam naleśniki z czekoladą :*







Zdjęcia piękne, prawda? :)

A zmieniając temat -> SESJA ZDANA!! A jak u Was?
Cudowne uczucie, kiedy wracając do domku mogę bez wyrzutów sumienia włączyć fejsa czy schować się pod kocem z kubkiem kakao i ukochaną książką w ręce :) Myślę nawet żeby zacząć oglądać 'Gra o Tron' choć słyszałam, że nie umywa się do książki a dziś skończyłam 4 tom - polecam wszystkim miłośniczkom serialu :) A Wy co wolicie? Książki czy seriale?

Buziaki, idę schować się pod koc :*


poniedziałek, 27 stycznia 2014

Od czego by tu zacząć :)

Witam!

Może zacznę od tego co to za blog :)
Chciałabym głównie poświęcić go makijażom, kosmetykom i stylizacjom ale będzie też tutaj co nie co o moich przemyśleniach, planach i ogólnie o życiu. Przyznam się od razu, że to mój pierwszy blog na blogspot.com i pewnie będę musiała się przyzwyczaić i sporo nauczyć ale wierzę, że dam radę ;)


Może na zachętę moja najnowsza praca czyli makijaż fashion wykonywany na zajęciach w WSZUiE w Poznaniu gdzie studiuje kosmetologię o specjalizacji wizaż i stylizacja. Polecam z całego serca wszystkim miłośniczkom tę właśnie uczelnie :)


 


Maska karnawałowa (pierwsza próba, niedługo spróbuje zrobić ładniejszą) wykonana cieniami Beauties Factory i tuszem do rzęs firmy Sephora (moje ulubione tusze) :) Rysowanie pędzelkiem maczanym w tuszu do rzęs nie jest najłatwiejszą sprawą ale jak człowiek nie spróbuje to się nie przekona a ja lubię ryzyko :)

Makijaż wykonany na mojej ukochanej siostrze, która studiuje razem ze mną. Zawsze raźniej :*
Niedługo się przekonacie, że bardzo często służy mi jako modelka to przeróżnych makijaży i stylizacji, no cóż ciężko mi odmówić ;)

To tyle na dziś, wracam do przeglądania ustawień i wrócę już jutro (a najpóźniej w środę) z nowym wpisem.

Buziaki
Luella