niedziela, 16 marca 2014

Makijaż dzienny.

Cześć Wam!

Przepraszam, przepraszam, przepraszam za nieobecność :( W pracy byłam od czwartku (tak, ponad 48 godzin pracowałam) a wcześniej ciągle nadgodziny... Musiałam nadrobić po chorobie. Ale już jestem i przygotowałam coś o co prosiła majron :*

 !!Z okazji 22. urodzin jeszcze raz wszystkiego najlepszego i w ogóle 100 lat i dużo wszystkiego!!

A dziś makijaż dzienny krok po kroku właśnie dla mojej przyszłej Pani architekt o zielonych oczach :)
No to zaczynamy :)


Jak już mamy ogarniętą twarz - baza, fluid, korektor, puder i róż (wszystko delikatne) to zabieramy się za oczy. I tutaj działamy tym razem cieniami firmy Hean, które kiedyś dostałam jak pracowałam w drogerii, miały być próbnikiem w sklepie ale u mnie się bardziej przydadzą :)


Starałam się użyć jak najmniejszej ilości zestawów cieni i skończyło się na 2. Nr 318 i 320 :)
Najpierw na górną powiekę ruchomą aż do załamania nakładamy jasny beżowy cień.


Następnie w wewnętrznym kąciku nakładamy najjaśniejszy cień żeby rozjaśnić spojrzenie.


Trzecim krokiem jest ciemny cień z zewnętrznej strony rozcierany delikatnie po za część ruchomą powieki.


Po czwarte nakładamy zielony cień w zgięciu powieki i rozcieramy.


A na koniec fioletowy cień na linii dolnych rzęs.


Teraz tusz do rzęs, żel na brwi, błyszczyk na usta i mamy pierwszą odsłonę tego makijażu :)


Tak przez chwilę myślałam, że mojej Marysi potrzeba czegoś z większym pazurem więc dodałam cienką kreskę eyelinerem i kolor na usta :) I mamy drugą odsłonę tego samego makijażu ;)


Która odsłona bardziej Wam się podoba?

Udanej niedzieli :) Ja lecę do siostry na obiad więc jeszcze ciastka muszę upiec :)
Luella

6 komentarzy:

  1. podziękować :) makijaż jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę kochana :) Jeszcze wieczorowy mam dla Ciebie w planach :p

      Usuń
  2. Dla mnie ten pierwszy makijaż, bardziej do mnie przemawia :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń